Sztuka
to nie tylko malarstwo, rzeźba czy architektura. Żeby być artystą kompletnym(
chociażby) w wymienionych dziedzinach, najpierw trzeba być artystą w życiu.
Trzeba umieć przeżyć swój czas w taki sposób, żeby u jego kresu ktoś
potwierdził, że było prawdziwym dziełem sztuki. Stereotypy o modzie w Polsce
złamiemy dopiero wtedy, kiedy zaczniemy postrzegać modę jako sztukę. Przecież
to romans doskonały.*
*"Fine Romance" to hasło
tegorocznego festiwalu Art & Fashion Festival w Poznaniu
Temat
mody nadal traktujemy po macoszemu. W większych miastach jest oczywiście
lepiej, ale mapa Polski to nie tylko metropolie. Wciąż postrzegamy modę jako
zajęcie dla snobów, półgłówków i dziwaków. Pogarda dla świata mody rodzi często
brak tolerancji dla ludzi wybierających ten kierunek w swoim życiu. Projektanci
to krawcy tylko, że z wybujałą wyobraźnią. Redaktorzy mody to podkategoria
dziennikarzy. Autorki blogów modowych są galeriankami, które na pewno nie
czytają książek. Ludzie bawiący się modą to dziwaki, bo buntują się przeciwko
szarości dnia codziennego i decydują się na czerwień.
Dorota
Wróblewska, producentka pokazów i promotor mody, kultury i sztuki, zdradza na
swoim fanpage` u: - Wbrew pozorom moi najbliżsi znajomi z modą nie mają nic
wspólnego. Lekarze, ekonomiści, artyści, prawnicy. Czasami dziwią się i zadają
mi pytanie- co ty widzisz w tej modzie? To próżność. Mają wiele racji, ale
wszystko zależy od naszego podejścia. Moda jest dla mnie odskocznią, zabawą,
stylem życia i pracą.
Pamiętacie
ceremonię zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie sprzed ponad dwóch
miesięcy? Ważnym punktem wydarzenia był występ brytyjskich topmodelek w
kreacjach( naturalnie) brytyjskich projektantów. Mogliśmy zobaczyć( zaczynając
od rodzynka): Davida Gandy`ego, Kate Moss, Naomi Campbell, Stellę Tennant, Lily
Cole, Karen Elson, Lily Donaldson, Georgię May Jagger i Jourdan Dunn.
Prezentowane przez nich kreacje były autorstwa narodowych domów mody, czyli:
Alexandra McQueena, Vivienne Westwood, Victorii Beckham, Paula Smitha, Erdem,
Jonathana Saundersa, Burberry i Christophera Kane.
-
Brytyjczycy świetnie wiedzą, że moda to bardzo ważna gałąź gospodarki i
kultury, z której należy być dumnym i czerpać z niej zyski. - pisze Marcin
Różyc w NaTemat.pl.
Dlaczego
my o tym nie wiemy?
Różyc,
dziennikarz mody, odpowiada: - W Polsce nie ma ani instytucji ani
filantropów zainteresowanych dobrą modą. Jest za to mnóstwo średniej klasy
modowych imprez, które odbywają się niemal w każdym dużym i średnim mieście.
Nie dają modzie nic oprócz słabego PR-u.
Miejmy
nadzieję, że cokolwiek się zmieni w tym kierunku i już za kilka( ale to chyba
pobożne życzenie...), może kilkanaście lat będziemy mogli pochwalić się polską
modą jako dobrem narodowym i kulturalnym.
Żeby
możliwa była realna szansa na zmianę klimatów w polskiej branży modowej,
niezbędna jest edukacja na poziome podstawowym. Nie chodzi o nauczanie narodu historii
mody czy zmuszanie kogokolwiek do śledzenia trendów. Przecież tak naprawdę nie
to jest takie ważne. Mam na myśli naukę tolerancji i otwartości. Jeżeli nie
porzucimy stereotypów, nie zdejmiemy klapek z oczu i nie będziemy mieć dla
"innego" choć odrobiny tolerancji i szacunku, nie zmieni się nic.
Dla
nas moda to kółko wzajemnej adoracji pustych lal i spedalonych facetów. A
przecież moda to jednocześnie wielki biznes, prawdziwa sztuka i nieodłączna
część naszego życia. Hipokrytą jest każdy, kto upiera się, że moda go
całkowicie nie interesuje, bo tak naprawdę musi później pójść do sklepu i
wybrać tę, a nie inną koszulkę. Kiedy staje przed wyborem, kupuje to, co mu się
bardziej podoba, co do niego pasuje, odzwierciedla jego osobowość etc. Robi to
mniej lub bardziej świadomie, ale tak to funkcjonuje. Więc, chcąc, nie chcąc-
moda go obchodzi. A jeżeli ktoś nadal uparcie przystaje przy swoim, niech
udowodni mi, że ma rację i chodzi nago! Wtedy zwrócę mu honor.
[Tutaj
proponuje wszystkim, którzy mają taką możliwość, przypomnieć sobie fragment
filmu "Diabeł ubiera się u Prady", a konkretnie: 21`48`` - 24`26``
-> podaję zakres czasowy, który zgadza się z oglądaną przeze mnie wersją,
więc proszę dopuścić niewielką granicę błędu ;)]
Nie
bierzemy pod uwagę faktu, że to, jakie spodnie naciągniemy na tyłek, to istotny
przekaz dla świata. Nasz wygląd zewnętrzny, na który składa się między innymi
ubiór, to ważny element komunikacji niewerbalnej. - Moda(...) to bardzo
ważny komunikat, który wysyłasz światu. Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne. Na
randce, w szkole, w pracy. Wszędzie. - przekonuje Marcin Paprocki w
październikowym Hot Moda & Shopping.
Pamiętam
wykłady z Komunikacji interpersonalnej, kiedy prowadzący mówił o istotnej roli
image` u w porozumiewaniu się z innymi ludźmi. A przecież na image składa się
też sposób ubierania się, makijaż, fryzura…
We
wspomnianym wyżej magazynie, Paprocki pisze dalej: - Zależności między modą
a wszystkim dookoła opisał w 1975 r. John T. Molloy w książce "Dress for
Success". Na dobre dostrzeżono potencjał stroju i jego wpływ na życie
prywatne, zajmowane stanowisko i realizację zawodowych ambicji.
W
sierpniowym Glamour ukazał się bardzo ciekawy artykuł pt. "Jak dostać
pracę w modzie?". W kolejnym numerze redakcja opublikowała list
czytelniczki. W swoim tekście "Nie dam się zatrzymać" Ewa C., która
planuje zająć się modą, pisze: - Wszyscy naokoło mówili mi, żebym
przestała obstawać twardo przy swoich planach. Twierdzili, że to dla wybrańców,
że za daleko, nie utrzymam się z tego. Autorka listu z determinacją i dumą
opowiada: - Za parę lat ktoś mnie zapyta, czym się zajmuję, odpowiem prosto:
"Modą". Do całości listu i artykułu odsyłam do magazynu Glamour.
Ewie
C. i sobie życzę powodzenia w udowadnianiu, że sztuka jest sztuką. W dowolną
„sztukę” proszę wstawić słowo „moda”.
P.S.
Żeby nie było tak całkiem poważnie, na koniec fotka z mojej ostatniej wizyty u
fryzjera. Wybaczcie za jakości: zdjęcia( słaby aparat w telefonie) i lica mego(
no make up). Pozdrawiam!
Ewelina
zgadzam się ale bardzo lubię malarstwo:)
OdpowiedzUsuńfajna fryzura :D
OdpowiedzUsuńcutieeeeeee :*
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
natalijayasmina-b.blogspot.com
no niestety chyba tak w Polsce właśnie jest. i ciężko właściwie powiedzieć, dlaczego tak jest naprawdę..miejmy nadzieję , że jednak wszystko pójdzie do przodu i za jakiś czas nasz feszyn łik będzie również popularny..
OdpowiedzUsuńZdjęcie urocze. I świadczy o dystansie do siebie ;) - a to bardzo zdrowo.
OdpowiedzUsuńpowiem krótko - święta prawda ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Ewelino :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak jest, ale to cholerne stereotypy rządzą tym krajem i masz rację w tym, że najpierw musi zmienić się mentalność i nastawienie, ja to już od dawna mówię i powtarzam w kółko. Inaczej nic się nie zmieni.
Teraz mieszkam w Szwecji i uwielbiam ten kraj właśnie za tą otwartość, styl na ulicach i ludzi. Niby nie tak daleko od Pl, a różnica ogromna. W Polsce mieszkałam w malutkim miasteczku, pamiętam, że kiedyś przyjechałam na święta i dopiero co od nowa zaczęły wchodzić w modę okulary "kujonki", oczywiście miałam je wtedy na święta. Wyszłam na spacer i z na przeciwka jechał samochód, koleś w tym aucie specjalnie zatrzymał się obok mnie, żeby mi powiedzieć, że wyglądam beznadziejnie i żebym ściągnęła te wieśniackie okulary. Rozbawił mnie tym totalnie :) Później siostra po pół roku napisała, że już wszyscy w tych
okularach chodzą. Cóż, uroki małych miast, tam jak nie wyglądasz jak wszyscy to jesteś "INNY".
Z ciekawości muszę zapytać, jak dostałaś się na te studia w tym kraju? U nas sprawdzałam mniej więcej jak to wygląda i zazwyczaj trzeba zrobić i przedstawić swój projekt i na tej podstawie przyjmują na uczelnie lub nie. Poza tym większość jest odpłatna. A jak jest u Ciebie?
świetny post, bardzo fajnie napisany, niestety dużo w nim prawdy, mimo, że w pl blogi modowe stają się popularne to ludzie dalej nie rozumieją jej istoty i przekazu.
OdpowiedzUsuńHej Ewelino! :) Dziękuję za miłe słówko :) Było by miło gdybyś mogła zapytać o to Pauliny w takim razie i dać mi odpowiedź :) Z góry dziękuję, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGenialny pst, rewelacyjny tekst o branży.
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obserwuję
♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam:*
Ola