24.04.2013

2 x V



Kiedy zobaczyłam jej sesję w rosyjskim Vogue` u, wiedziałam, że muszę dowiedzieć się, kim jest. Modelka Valerija Kelava to od miesiąca powód moich westchnień. „Hop- Art” to najlepsza sesja, jaką widziałam w tym roku. A wszystko za sprawą rosyjskiego Vogue` a i jego marcowego wydania.
 
Przycięte topy, spodnie w pasy, skórzane kurtki – hip hop lat 90. w połączeniu z czarno- białym trendem bieżącego sezonu” – tymi słowami redakcja wprowadza czytelnika w klimat sesji. Zapowiedź oszczędna, ale uzasadniona. Słowa tutaj nie są ważne, od razu miażdżą je spektakularne zdjęcia.



Widzimy krótko ściętą chłopczycę, na pierwszy rzut oka niekoniecznie atrakcyjną. I, gdyby patrzeć tylko na twarz, można byłoby tak pomyśleć. Ale kiedy nasz wzrok wędruje na ciało modelki, wprost nie można oderwać od niej wzroku i wszystko jest już jasne.
Chłopczyca i jej sportowy look kontrastują z ultra kobiecymi niuansami. W minimalistycznej palecie barw mroczna czerń w opozycji do niewinnej bieli. Kreacje ponętnie odkrywają doskonałe ciało modelki. Cała sesja złożona jest ze sprzeczności, a jednocześnie pełna duetów idealnych.





Czapka z daszkiem DKNY kontra buty na wysokim obcasie Casadei for Prabal Gurung. Sportowy top Adidas kontra skórzane spodnie A.L.C. Tweedowy żakiet Chanel kontra skórzana nerka American Apparel. Władcza skóra natrafiła na opór. Rządy chce przejąć jedwab w postaci spodni od Stelli McCartney. Sportowe bikini Wolford odnajduje się w nieoczywistej symbiozie z kombinezonami Marca Jacobsa czy spódnicą od Michaela Korsa.




Nieoczywiste, niewymuszone pozy i mimika bohaterki, jej hipnotyzujący wzrok sprawiają, że chcemy odkryć oglądaną tajemnicę. Kto to? O czym myśli? Co zamierza?
Sesja to nie tylko piękne zdjęcia, które podziwiamy i przerzucamy stronę magazynu na kolejną. Nie dopisuję do tego filozofii, ale jeżeli mam wrażenie, że uczestniczę w  czymś więcej niż oglądanie fotografii, to widzę udaną sesję. Jeżeli chcę poznać bohaterów ze zdjęć, to znaczy, że realizatorzy sesji odwalili kawał dobrej roboty. To jest właśnie przykład takiej sesji. 
Brawa dla autorki stylizacji- Olgi Dunin, ukłony dla fotografa- Jasona Kibblera. Nad ich twórczością warto pochylić się dłużej, ale dzisiaj fokus na bohaterkę sesji, czyli Valeriję Kelavę. 



Ta 23- letnia Słowenka to podopieczna agencji Elite NY. W rankingu Top 50 Models zajmuje 39 miejsce, a na portalu NY Magazine ma status wschodzącej gwiazdy modelingu. Jej portfolio przepełnione jest nazwiskami wielkich świata mody.
Na wybiegach mogliśmy ją podziwiać między innymi w pokazach: Christophera Kane, Prady, Rodarte, Alexandra McQueena, Gucci, Miu Miu, Chanel, Marni, Kenzo, Givenchy, Roberto Cavalli` ego, Balenciagi, Louis Vuitton, Jasona Wu, Acne, Alexandra Wanga, Jonathana Saundersa, Burberry Prorsum, Yves Saint Laurenta, Lanvin, Caroliny Herrery, Versace, Hermesa.


1- Chanel 2- Prada 3- Lanvin 4- Gucci 5- Valentino HC 6- Roberto Cavalli

Brała udział w wielu kampaniach reklamowych, np.: Versace, Burberry Blue Label, Balenciagi, Celine, Missoni, Calvina Kleina, Diesel, Valentino couture, Jimmy Choo. W 2010 roku została twarzą Prady( obok Angeli Lindvall i Mirandy Kerr), a w kolejnym roku stała się czołową twarzą Jil Sander Navy.
Obok rosyjskiego Vogue` a, pracowała też dla wydań: włoskiego, chińskiego, amerykańskiego, niemieckiego, hiszpańskiego i francuskiego. Oprócz biblii mody, współpracowała też z: Cover, Dazed & Confused, W, Numero, The NY Times T Magazine, Elle i wieloma innymi.



Trzymam kciuki i życzę, aby jej dzisiejszy status "rising star" szybko zmienił się na "supermodel"!

Źródła zdjęć:
-http://www.vogue.ru/
-https://www.facebook.com/pages/Valerija-Kelava/373345316276?fref=ts


Ewelina
 

1 komentarz: